

"Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi. Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni. Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis. Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty.
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty..."
M. Grechuta
Edyta (monablue) natchnęła mnie do totalnego olania tego co "trzeba", "musi być" i "szybko".
Na efekty długo nie musiałam czekać.
Bo zauważyłam wiosnę :- pachnącą
- wietrzną
- świeżą
- inspirującą
... aaah!
:D

Wybaczcie... nie mogłam się powstrzymać :}

... tutaj zrozmiałam, że przesadziłam i kontynuowałam normalny spacer z kotem :} . Po ludzku.

